wtorek, 22 grudnia 2015

 D - drugi miot  " BERY"  




                                                                        Brutus syn z pierwszego miotu jest już reproduktorem.
Po dwuletniej przerwie,  w lipcu 2015 r. " BERA" wyprowadziła kolejny miot szczeniąt o nazwie miot " D " w którym urodziło się 3 suczki i 4 pieski. Ojcem szczeniąt jest Champion Polski " GABO" Wilczy Las o  pochodzeniu szwedzkim. Pies pracujący na polowaniach zbiorowych na dziki i jelenie, oraz na polowaniach indywidualnych, gdzie wykazuje umiejętności polowania na ptactwo lądowe i wodne. Ma wrodzony aport , choć nikt go tego nie uczył, potrafi zaaportować kaczkę lub bażanta przynosząc pod nogi strzelca, a nie uciekając ze zdobyczą w przeciwnym kierunku. Pracując w łowisku okłada teren szeroko po obu stronach myśliwego ale nie za głęboko w przód co daje możliwość strzelenia wypłaszanych ptaków. Na zwierzynie grubej pracuje ostrożnie i zachowawczo. Nie płoszy napotkanej zwierzyny lecz głosi z bezpiecznej odległości, nie ma respektu przed dzikiem, sprowokowany atakiem zwierza odskakuje i ściga ponownie, głosząc coraz intensywniej z bliższej odległości osaczaną zwierzynę. Wygląda to tak, jakby się dzikiem bawił. Charakterystyczną cechą jest jego wyjątkowa wytrwałość w głoszeniu,  nie odpuszcza lecz staje się  uciążliwym co w rezultacie skutkuje wyprowadzeniem zwierza pod lufę strzelca. Ma niesamowitą orientację w terenie, potrafi w krótkim czasie po polowaniu, z odległości  ok. 15 km sam powracać z łowiska  do domu. W stosunku do domowników jest niesamowitym pieszczochem, a do obcych pokazuje zęby w uśmiechu. BERA to wybitny dzikarz, wytrwała w pracy o dużej szczekliwości, bardzo odważna i szybka. Lubi przycinać dziki jak jest okazja i nie odpuścić do puki zwierz nie zgaśnie odstrzelony. Ma szybki poszuk zwierzyny, pracuje też jako tropowiec przy dochodzeniu rannej zwierzyny, na polowaniach zbiorowych większość postrzałków jest przez nią odnajdywana.
W ubiegłym  roku we wrześniu została raniona w szyję przez odyńca, którego wytropiła nocą w kukurydzy. Dzik był głoszony z odległości ok. 800 m ode mnie, a gdy się zbliżałem do miejsca z którego dochodziło szczekanie, odyniec zaszarżował na sukę, usłyszałem tylko lekki skowyt, dzik uszedł nie strzelony. Mimo to suka nie odpuszczała aż dzik opuścił kukurydzę i umknął do lasu.  BERA wróciła po ok. 20 minutach. Niczego nie zauważyłem, suka wskoczyła do auta i powróciliśmy do domu. Rano pojechałem do pracy a gdy wróciłem do domu po pracy dopiero zauważyłem u niej pozlepianą na szyi sierść.  Okazało się że ma ranę zadaną przez dzika, telefonicznie kontaktowałem się z lekarzem ale ten przekonywał, że minęło 10 godz i nie ma sensu szyć bo rana jest już nie świeża.
Z wcześniejszych doświadczeń z terierami wiedziałem, że dobrze oczyszczona rana i na bieżąco dezynfekowana sama się zrośnie. Rana się goiła i nie zostawiła śladu a BERA dała drugi miot szczeniąt. Miała wtedy dużo szczęścia że tętnica nie została naruszona, wszystkiego nie da się przewidzieć , każda sytuacja jest inna od poprzedniej. Nie spodziewałem się, że suka  może być tak odważna i zbliży się na niebezpieczną odległość i w rezultacie doprowadzi do zwarcia z odyńcem. Nic jednak jej nie zniechęciło do dalszego polowania na dziki, nadal wyróżnia się na zbiorówkach szybkim poszukiem i wytrwałą pracą oraz odnajdywaniem postrzałków. Stała się ich prześladowcą i jeszcze z większą pasją i zawziętością pracuje.
Szczenięta z drugiego kojarzenia są bardzo zwinne, odważne i zadziorne. Są jak wilki, zorganizowane w stadzie, same utrzymują porządek i spokój  karcąc złe uczynki pojedynczych osobników grupowym działaniem. Teraz gdy mają ukończone 5,5 miesiąca dobrze widać ich mocne charaktery, odwagę i czujność  w kojcu, co się przejawia oszczekiwaniem wszystkiego co się pojawi na horyzoncie. Na zagrodzie z dzikami szczenięta wykazały  zainteresowanie zwierzyną i dużą szczekliwość. 

Suczki nazywają się;

DORA, DINA i DEMI,
Dwie zamieszkały poza granicą kraju, jedna na Słowacji druga w Kosowie.

Pieski to :

DAFI, DAGER, DEKS i DOLAR,

W niedługim czasie zamieszczę aktualne  fotki szczeniąt, Niestety bez jednej suczki, DINA przebywa poza kojcem, zamieszkała na Słowacji, gdzie demonstruje swój mocny charakter i zainteresowanie głoszeniem postrzałków pokazane na FB, natomiast druga DEMI w Kosowie. W szczenięcym wieku pokazuje mocny charakter i odwagę. Bez stresu nakręca się do pracy na postrzałku, o DEMI nie mam informacji.










 

BRUTUS  I  BELLA z I miotu od "BERY" UZYSKUJĄ UPRAWNIENIA HODOWLANE. 

BRUTUS  właśnie zmieniał szatę, co mogło mieć niekorzystny wpływ na jego wygląd, jednak  sędzina nie miała zastrzeżeń ocena Doskonała.
Młode rodzeństwo BELLA i BRUTUS zaliczają III wystawę z ocenami doskonalymi.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz